Wstałaś o 5.40, zrobiłaś poranną toaletę i ubrałaś się to . Zaczęłaś pakować resztę rzeczy, gdy ktoś zapukał do drzwi. Szybko otworzyłaś i zobaczyłaś całe 1D. Chłopaki byli bardzo weseli i migiem wparowali do apartamentu.
(T.I): To co odwieziecie nas na lotnisko?
1D: Jasne
(T.I): To super. Ja muszę jeszcze dokończyć pakowanie, wiec na chwilę was opuszczę.- uśmiechnęłaś się i poszłaś do siebie, w „korytarzu” minęłaś Elenę ubraną w to . Weszłaś do swojej sypialni i postanowiłaś skończyć wcześniej przerwaną czynność. Szło ci całkiem sprawnie, do czasu, aż w pokoju pojawił się Harry. Chłopak objął cię w tali i pocałował w usta. Na początku chciałaś się oderwać, ale w końcu ulęgłaś i stał się to bardzo namiętne. Skończywszy spojrzał ci w oczy i pokazał szereg pięknych ząbków, odwzajemniłaś uśmiech.
H: Będzie mi tego brakować
(T.I): Mi też, ale jakoś wytrzymamy te parę dni.
H: Będziesz tęsknić?
(T.I): Nie. – rzekłaś i uśmiechnęłaś się zadziornie. Wtedy Hazza przewrócił cię na łóżko i momentalnie znalazł się nad tobą.
(T.I): Harry puść mnie, bo zacznę krzyczeć- powiedziałaś cały czas się śmiejąc.
H: Krzycz i tak nikt nie przyjdzie.
(T.I): Założysz się..? Elena będzie tu w ciągu sekundy.
H: Pfff…- zaśmiał się szyderczo. „Taki jesteś” pomyślałaś i wydarłaś się najgłośniej jak tylko mogłaś. Kilka sekund później w twoim pokoju stała Elena, chwilę później dotarło 1D i wszyscy mieli grobowe miny, a ty ledwo powstrzymywałaś śmiech.
El: (T.I) nic ci nie jest?- powiedziała zrzucając znad ciebie zielonookiego.
Ls: Harry pojebało cię?! Co ty chciałeś zrobić?!- wszyscy patrzyli na Hazzę jakby był jakimś zboczeńcem, a ty nic nie mówiłaś, chciałaś zobaczyć co się stanie.
H: Chciałem ją kurwa zgwałcić..
El: Pamiętasz co ci powiedziałam?
(T.I): Co powiedziałaś? No, śmiało!
El: Nic, a ty.. nawet na przestraszoną nie wyglądasz?
(T.I): Bo on nic nie zrobił. Założyłam się z nim, że zjawisz się w ciągu sekundy..- urwałaś, przyjaciółka patrzyła na ciebie złowrogo, przeniosłaś spojrzenie na swojego chłopaka i dodałaś.
(T.I):… I wygrałam- wszyscy zaczęli się śmiać, a twoja naj udało obrażoną lecz po chwili jej przeszło i dostałaś poduszką w głowę.
El: Następnym razem nie przyjdę.. Zobaczysz.. I wtedy zrobisz z nią co zechcesz- puściła oczko Haroldowi i znowu śmiech. Jeszcze trochę wygłupialiście się, po czym chłopcy wzięli wasze walizki i poszłyście do recepcji załatwić formalności. Dojechawszy na lotnisko była 7.00 , czym prędzej oddałyście bagaże i udałyście się na odprawę. Niestety w końcu nastała ta chwila, której chciałaś uniknąć – musiałaś pożegnać się z 1D. W prawdzie znałaś ich krótko, ale i tak się z nimi zżyłaś. Na początek podeszłaś do Liama
(T.I): Będę tęsknić. I pilnuj reszty, żeby się niepozabijani czy coś..
Li: Dla ciebie wszystko- Ten chłopak jest taki tajemniczy? Prawie go nie znam, ale to się zmieni pomyślałaś przytulając go.
Z: No.. To ten… Trzymaj się i będzie dobrze.
(T.I): I wiem, że chcesz się przytulić. No chodź- mulat wykonał twoją prośbę.
N: No to paa.. Do zobaczenia za parę dni.- uśmiechnął się i objął cie tak mocno, że nie mogłaś oddychać.
Ls: Pamiętaj, jakby co to masz 2 dni bez niego- wskazał na Hazzę- także zaszalej.. Tylko dzieci nie narób..- zaśmiał się
(T.I): Śmieszne. Ciebie nie będzie to kto ma mi te dzieci zrobić?- powiedziałaś sarkastycznie
Ls: To chodź jeszcze zdążymy. Wiesz taki szybki numerek- zaśmiał się i przytulił cię tak serdecznie, że aż ci się lepiej na duchu zrobiło. Po czym cmoknął cię w policzek.
H: Louis!
Ls: No co? Tylko w policzek- uśmiechnęłaś się do Lou i podeszłaś do Harolda, który udawał obrażonego.
(T.I): Z tobą najciężej jest mi się pożegnać. Będę tęsknić.
H: Jasne. Idź do Louisa i.. – przerwałaś mu. Zbliżyłaś się do niego i tym razem to ty przejęłaś inicjatywę. Wpiłaś się w jego usta, najpierw całowaliście się powoli, ale z każdym momentem pocałunek stawał się coraz odważniejszy. Miałaś wrażenie jakby czas stanął w miejscu. Niestety przerwał wam głos „Pasażerowie lotu 8363 proszeni są do samolotu.” Przytuliłaś się do swojego
chłopak i po chwili ruszyłaś do bramki. Zerknęłaś ostatni raz na cały zespół i posłałaś im promienne spojrzenie. O dziwo w samolocie, nie było wielu ludzi. Zajęłaś miejsce przy oknie, a obok ciebie Elena. Włożyłaś słuchawki w uszy i dałaś się porwać muzyce. Nawet nie zorientowałaś się kiedy minęło wam 10 godzin lotu. Spojrzałaś na przyjaciółkę, była wyraźnie zamyślona.
(T.I): Co tam?
El: Już za nimi tęsknie.
(T.I): Wiem- rzekłaś i przytuliłaś ją. Następne 2 godziny przegadałyście o chłopakach i planach na resztę wakacji.
El: Musimy sprawdzić wyniki matury.. Powinny być jutro, no nie?
(T.I): Raczej tak i musimy zobaczyć czy dostałyśmy się na studia.- twoja naj przytaknęła i zamyśliła się.
(T.I): Ej.. No teraz to się martwię.. Co ci?
El: Bo ja coś czuję, że nie poszło mi najlepiej.. W sensie matura i jeśli moje obawy się spełnią to pójdę do X Fac..
(T.I): Gdzie?!
El: Znaczy.. Bo ten..
(T.I): No mów! El: Pójdę na casting do X Factor.
(T.I): Co?! Od jak dawna masz takie plany?
El: Od napisania matury..
(T.I): To czemu wcześniej nie mówiłaś? I kiedy masz ten casting?
El: Bo ten X Factor to nic pewnego.. A casting jest w sierpniu- nastała cisza, do końca lotu nie rozmawiałyście. Pytałaś siebie dlaczego nic ci nie mówił, przecież mogła chociaż wspomnieć. Twoje rozmyślania skończyły się wraz z lądowaniem, szybko opuściłyście samolot i poszłyście po bagaże. Stanęłaś jak wryta gdy ujrzałaś panią Debbie. Przypomniałaś sobie, że ty jeszcze nie pogodziłaś się z mamą. Poczułaś jak żołądek ci się ściska. Bałaś się konfrontacji z rodzicami. Elena rzuciła się na szyje swojej rodzicielce, a ty powolnym krokiem doszłaś do nich, przywitałaś się z panią Debbie i udałyście się do auta. Droga nie trwała długo, bo zaledwie 30min. Pani Edwards zatrzymała się przed twoim domem, wyjęłaś walizki z bagażnika i pożegnałaś się z Eleną. Podeszłaś do drzwi i przełknęłaś ślinę. Pociągnęłaś za klamkę i niepewnie weszłaś. Zostawiłaś torby w przedpokoju i udałaś się do kuchni. Zastałaś tam mamę popijającą herbatę, usiadłaś obok niej i powiedziałaś.
(T.I): Mamuś.. Ja przepraszam. To co wtedy mówiłam to nie prawda.
M: Wiesz.. Dzięki temu uświadomiłaś mi, że poświęcam ci za mało czasu. Częściej powinnam być z tobą. Jesteś silną, młodą kobietą, a ja zapomniałam, że jesteś też dzieckiem. Przepraszam.- wstałyście i przytuliłyście się. Tak ci tego brakowało. Nareszcie mogłaś poczuć zapach jej perfum, nareszcie czułaś, że cię rozumie. Oderwałaś się od niej i poszłaś do siebie. Nie chciało ci się rozpakowywać, więc położyłaś się na łóżku i odczytałaś sms. „Jak tam podróż? Z moich obliczeń wynika, że powinnaś być w domu. Tęsknie <333 Nie mogę doczekać się powrotu do Londynu. Harry” Szybko odpisałaś „Podróż była spoko, ale jestem padnięta. Też tęsknie”, a on odpowiedział „To kładź się spać. Zadzwonię jutro. Kolorowych snów. ;***”. Zakończył waszą korespondencję, a ty nawet nie wiesz kiedy zasnęłaś.
*Elena*
Leżałam na łóżku. Niby podróż była długa, ale nie czułam się zmęczona. Nagle poczułam wibrację. Dostałam sms od Zayna „Hej.. a właściwie dobranoc. Kocham cię i już tęsknię ;* ale pocieszam się tym, że mamy całe wakacje, żeby to nadrobić. Odezwę się później.” Całe wakacje dobre sobie.. Jeśli przejdę casting w X Factor to raczej nici z jego planów. Muszę mu powiedzieć, ale kiedy? Teraz jeszcze nie dam rady. Powinnam mu powiedzieć jak najszybciej. (T.I) też nie chciałam mówić i dowiedziała się w taki żałosny sposób.. A z drugiej strony nie wiem czy mam tyle odwagi. Przecież jesteśmy para od tygodnia, a przyszłość stoi pod znakiem zapytania. Ciekawe czy w ogóle wytrzymamy taką rozłąkę? Dlaczego w życiu nic nie jest pewne i zawsze muszę mieć pod górkę? Naprawdę sam nie wiem co mam robić…
Jest nowy rozdział
Obawiam się jednak, że was rozczarowała :(
Jest strasznie krótki i nudny..
Naprawdę nie wiem jak mam was za to przepraszać :/
Jedyne co mnie pociesza to gif z Hazzą xd hahah
Obiecuję, ze już niedługo takie rozdziały się skończą ;p
Dziękuje za komentarze pod poprzednim postem <333
Zachęcam do zadawania pytań postaciom i do dodawania się do obserwatorów ;)
Jeny!! Mój drugi ulubiony rozdział!
OdpowiedzUsuńJest genialny! Harry szaleje i już leżał na (T.I) :3
Hahah xdd Louis dojebał z tym numerkiem. Pożegnanie (T.I) z Harrym... Piękne. SmS-y które pisali także.
To jest geNIALLne :3
(T.I) pogodziła się z mamą. Cieszę się strasznie!!
Dawaj next'a szybciutko ;*
Serio?? Ty mnie zachęcasz do zadawania pytań? Ja już się z Harrym na ruchanko umówiłam, a nie xd
♥
No dobra jeśli twierdzisz, że jest genialny to Ci wierzę xd hahaha
UsuńJeśli chodzi o Lou to moja zboczona wyobraźnia nie zna granic ;p hahaha
I widzę, ze ciebie nie trzeba do niczego zachęcać ;D
Sama jesteś bardzo, ale to bardzo chętna.. xd hahah
A next będzie szybciej, bo ten rozdział jak na mnie jest mega krótki ;(
No nareszcie wierzysz :D
UsuńHahah xdd Za to cię kocham Kotek ;*
No wiesz... Ja jestem chętna (zdanie dwuznaczne XD).
Ippp! To świetnie! A w którym rozdziale będzie.. No wiesz :3
♥
Dziewczyno błagam cię...
Usuńile razy jeszcze zapytasz mnie o to samo? xd hahah
Miedzy 12-14 rozdziałem cos takiego ;p
Nie pisz takich dwuznacznych zdań, bo wiesz moja wyobraźnia xx
Też cię kocham Misiek <333
No ale ja się pogubiłam!! Bo ostatnio mówiłaś że 14 a wcześniej że 12-13 :3
UsuńHaha xdd Moja też działa i to nieźle :3
A teraz czekam cierpliwie na kolejny rozdział. Amen xd
♥
Bo tu jest jeden rozdział wcześniej niżu mnie w komputerze i dlatego się mylę xd
UsuńWiem, że twoja główka pracuje na najwyższych obrotach ;p
To jeszcze jakieś 2 dni poczekasz. amen ;)
Aaaa... To już wszystko jasne :3
Usuń:DDD Zależy na jaki temat ona pracuje xd
Co?! Dwa dni?! Nie wytrzymam tyle!! ;__;
♥
Nie ważne nad czym pracuje twoja główka i tak jest bardzo wydajna ;D
UsuńChoć nie zawsze to popieram..
2 dni to niedługo xd
Pomyśl, ze jutro wieczorkiem będzie nowy rozdziała ;p
A wg to czytałam jeszcze raz komentarze i mam pytanko xd
Dlaczego ten rozdział jest twoim ulubionym? ;)
Haha xdd No bardzo :3
UsuńMa być dzisiaj!! Plis, bo już jutro wyjeżdżam ;__;
Sama nie wiem... Ma w sobie coś takiego. Awww... <3
♥
Okok xd dla cb wstawie jeszcze dziś xd
UsuńTylko potem ;p
Czekałam 5 dni, ale było warto. Czekam na następny !!!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że ci się podoba xd
UsuńAhaa.! Już mi się wszystko zaczyna układać.! Zastanawiałam się szczególnie nad tym momentem, który miał być w X Factorze, o którym mówiłaś. ;D I zaczyna mi się wszystko sklejać.! :D To dlatego pewnie dałaś Elenie na nazwisko Edwards. Sprytnee ;*
OdpowiedzUsuńA rozdział cudowny jak zawsze. :)
Warto było czekać ;D
Czekam na kolejny ;*
Jak widzę mam nowego Sherlooka Holmsa xd hahahah
UsuńI nie przeszkadza wam, ze taki króciutki xd ?
I mam prośbę jak się czegoś domyślisz Kicia to nie publikuj tg bo mi efekt zaskoczenia zepsujesz xd ahhahahahaa
UsuńA tg bym nie chciała ;pp
I wg gratuluje rozkminy xd hahaha
Wszystkie Twoje rozdziały są za krótkie.! Powinny być 2 albo nawet 3 razy takie. :)
OdpowiedzUsuńSpoko. Jak się teraz domyślę to Cię zasypię wieloma wiadomościami prywatnymi, że nie będziesz nadążała ich czytać, a przestanę dopiero wtedy jak dasz mi kolejny rozdział do przeczytania :)
Wszystkie są krótkie? xd
UsuńTeraz to mnie zaskoczyłaś ;p hahaha
I już się boję spamu, który zrobisz ;D hahah
Cudny rozdział :D
OdpowiedzUsuńAle faktycznie trochę za krótki :c
Dawno nie czytałam takiego rozdziału.
Jest taki zajebiście pozytywny i śmieszny.
Kocham niektóre z tych tekstów :D
Chyba się zakochałam w twoim blogu <3
No i oczywiście obserwuję ^^
xoxo
Mrs.Styles
Ooo mój Boże xd
UsuńTy mówisz takie rzeczy o moim blogu?!?
Jaram się tym na maxa ;p
A wg dziękuję za takie miłe słowa ;)
hahah, nie ma się czym jarać, naprawdę xd :)
OdpowiedzUsuńBlog jest naprawdę cudny c:
xoxo
Mrs.Styles
Ten rozdział był boski :D
OdpowiedzUsuńNie mogłam przestać się śmiać jak Harry leżał (T.I):P
No po prostu genialne :)
Czekam na nexta ;)